Na dobrą sprawę jest reżyserem tylko jednego dobrego filmu - właśnie 4 epizodu. Cenię go za jego bogatą wyobraźnię (moje ulubione postacie z sagi to Han, CHewbacca, Yoda i Boba Fett), ale już mniej jako reżysera. Prawda jest taka, że nie umie rozmawiać z aktorami, w efekcie czego ci nie wiedzą, jak mają grać (patrz na...
więcejFacet o wielkiej wrażliwości, dużej wyobrazni oraz tak rozbudowanej wyobrazni jak małego dziecka... niesamowity człowiek, onim powinno sie pisać w książkach od historii, jemu powinniśmy stawiać pomniki :) Dzięki niemu każda dziedzina sztuki została tak naprawde rozbudowana, Scenografia, Efekty Specialne, Gry...
Narażę się tu wielu osobom ale to co najwyżej średni reżyser - nawet pod najlepszymi częsciami gwiezdnej sagi (a najlepsza to moim zdaniem zdecydowanie "Imperium Kontratakuje) jako reżyser podpisał się kto inny, chociaż nie można zaprzeczyć że to Lucas jest "ojcem" całego cyklu a producent w USA decyduje o kształcie...
więcejTo naprawdę wielki człowiek. Gwiezdne wojny to nieciągnący się nurt fantastycznych opowieści. Nowa nadzieja zapoczątkowała wszystkie historie o Luku Skywalkerze i Jedi. Przyznam się, że jestem maniakiem i czytałem zarówno wiele książek jak i komiksów. Ten człowiek zapoczątkował nowe pokolenie fanów kina SF. A potem...
...facet zrobił naprawdę wiele dla historii kina, co by nie mówić, najbardziej zorientowani wiedzą, że ILM to jego robota, THX to jego robota, SW...:D...of course też jego robota. SW są w żelaznej 10 najbardziej przęłomowych/kultowych filmach w historii kina. Hmm to coś znaczy. Aaaa facet pierwszy zaczął stosować...
Z jednej strony stworzył "Star Wars" i "Indianę Jones", ale z drugiej po wielu latach postawił na swoich
dziełach gigantycznego klocka. Naprawdę dziwny facet.
Trudno powiedzieć, czy należy się śmiać, czy płakać......
Człowiek żyjący w przepychu i bogactwie, z świetnie prosperującymi firmami sprzedaje się
za kolejne 4 mld dolarów. No i oczywiście 2.2 % dochodu z cudzych przychodów.
Bo 4 mld dolarów to wcale nie jest jakaś tam wielka kwota dla naszego...
Reżyser mierny, za to pomysłowy producent. Nie znoszę w filmach przez niego reżyserowanych tych strasznie nieporadnych wątków miłosnych. Facet nie potrafi kompletnie ich pokazać.
Przeglądając jego dorobek można dojść do wniosku, że gdyby nie Gwiezdne wojny to ten facet byłby znany...no właśnie, z czego?
Od 12 lat nie nakręcił facet żadnego filmu i jedyne z czego jest znany to z gadania o Gwiezdnych wojnach, sprzedawania Gwiezdnych wojen, oglądania Gwiezdnych wojen...