Coś nie chce mi się wierzyć, że jakby 2% ludzi wyparowało, to każdemu bo tak odwaliło jak w
trailerze. Co innego jakby 30% znikło, ale 2%?! Jak dla mnie sztuczna wymówka do nakręcenia
kolejnego dramaciku.
1. Co to za sekta ? Ci ludzie w białych, bo jakoś tego nie ogarnęłam. Ogólnie o co im chodzi ?
2. Co z tym Kevinem ? Kto mu zginął i co to za: wizje ? urywki z przeszłości ?
Zauważyliście taki niuans w momencie kiedy postrzelony Garvey wyszedl na zewnatrz pomieszczenia z klatkami dla psów, mijajac faceta, ktory kopulował z panienką, to ta paniena zamieniła się w psa? Nie jest to w pierwszym planie ale można to dostrzec. Ciekawy przekaz :-)
Ten serial powinnien być jak dobry obiad w restauracji, zamówienie bardzo tajemnicze i obiecujące, przystawki rewelacyjne; jednak posiłek główny jeszcze przed zakończeniem wydaje gumowaty i niestrawny. Dlatego nie obejrzałem Lostów i dlatego nie dokończę tego serialu. bo prowadzi prawodopodobnie do rozwolnienia i...
Numer Pixies zrobił swoje :) W ogóle muza w drugim sezonie, jak narazie, jest wyborna. A fabuła swoja drogą - wciąga jak bagno :D
to połączenie kiczu, głupoty, śmieszności z naprawdę wysokim poziomem realizatorskim tego serialu (zdjęcia, aktorstwo itd). Trochę taka ekranizacja natchnionych wizji świadków Jehowy.
W naszym kraju w ciągu ostatniego stuleci zginęło kilka milionów ludzi, w sumie państwo też. Taka garstka nikogo by nie ruszyła. Co dopiero w Rosji.
Strasznie nudny serial nic się nie dzieje :/ totalna beznadzieja !!! myślałem że będą jakieś wątki sci-fi a tu jednym słowem kompletne GÓWNO !
Jeżeli serial reklamowany jest jako produkcja pokroju "LOST" to człowiek ma pewne
oczekiwania. Tymczasem to co przypomina jakoś w/w serial kończy się po ok. 7 minutach. Niby
to 2% populacji z całego świata zniknęło i zamiast pokazać losy różnych bohaterów scenarzyści
po raz kolejny mają amerykocentryczny punkt...
Porównanie tego gniota do Zaginionych jest równie trafne jak porównanie jelenia na rykowisku do Bitwy pod
Grunwaldem. Kosmicznej tragiczna pomyłka. Trudno o coś równie nudnego i niejakiego. Ble, ble, ble, tak mniej
więcej wyglądają dialogi. Postacie sztuczne i żadne, absolutnie nieprawdziwe a na dodatek nie budzące...
Kevin Gdy pierwszy raz umarł zobaczył w telewizorze swojego ojca. Ten zaś twierdził,ze zobaczył kurczaka ( miał boga- czyt,inaczej najpotężniejszego człowieka na swiecie) czyli właśnie kevina. Stało sie tak poniewaz jego ojciec zażył jakieś paskudztwo, ktore chwilowo zatrzymało jego serce. Kevin senior umarł na chwile,...
więcejNie no, kiedy człowiek myśli że już nic nie może zaskoczyć w filmie pojawia się coś, przez co trudno wstać Ci z podłogi ;D