...mi film za bardzo nie robił. W podstawówce czytałam tę książkę i bardzo mi się podobała, ale film to niezbyt. Wolałam ten magiczny świat chyba sobie sama wyobrażać. To co zobaczyłam w filmie widocznie odbiegało od mojej wizji, a zwłaszcza od wizji osoby pana Kleksa. Ten w filmie był brzydalem. Jedyne, co dobrze z filmu wspominam to piosenki. A reszta to nie dla mnie. Z efektami specjalnymi na czele.