Najlepszą część filmu stanowi rozmowa Fogla z von Hennenbergiem (o kamieniołomach i śmierci najbliższych). Mocna gra Gustawa Holoubka (wspaniały aktor) sprawia, że aż ciarki przechodzą po plecach. Pomysł na scenariusz ciekawy, film całkiem dobrze zrobiony, ale mam nieodparte wrażenie, że mógłby być lepszy.