Czy jakoś tak...
Ja to się na matematyce za bardzo nie znam, ale cycki to uwielbiam i im więcej cycków tym lepiej! ;)
No akurat w tym filmie cycków to nie było ani jednego, ale i tak mi się podobało.
Za to był jakiś pieroński meksykański uparciuch, co se chciał polecić do kosmosu i (tu akurat się nikt pewnie nie zdziwi) POLECIAŁ!
Czy udało mu się wrócić, to sobie sami zobaczcie.
Moim zdaniem warto te dwie godzinki poświęcić.
Polecam serdecznie - oglądajcie! ;)