Zdecydowałem się w końcu obejrzeć ten film i jedno co mi zostało po jego zakończeniu to wielki niesmak. Z pewością nie jest to komedia ale nie w tym problem. Chodzi o to w jaki sposób my Polacy zostaliśmy w nim pokazani. Każdy kto obejrzy to pożal się Boże dzieło stwierdzi, że jesteśmy narodem skrajnych idiotów, cwaniaków, kłamców, kolaborantów, antysemitów i rasistów. Nie do przyjęcia jest także złośliwe i sarkastyczne wykpienie naszego dążenia do wolności. Nie wiem też co miała wnieść idiotyczna scena z pokazywaniem chłopcom cycków za pieniądze przez jakąś wątpliwej moralności panią. Całość jest to o tyle niebezpieczna, że kompletnie przekłamuje i wysoce trywializuje naszą historię oraz wkład w obalenie komunizmu. No i co gorsza sprawia, że przez inne narody będziemy bardzo błędnie postrzegani. Niestety bardzo wpisuje się to w zachodnią, a może wręcz ogólnoświatową tendencję do, nazwę to dosadnie bezkarnego obsrania nas i znieważenia przez wszystkich. Komu jest to na rękę i co chce w ten sposób uzyskać nie chcę tutaj mówić. Dla mnie w każdym razie film jako całość jest niesmaczny, kłamliwy i mocno manipulancki. Pan Stuhr natomiast wraz z synem, których jakiś czasu temu ceniłem i lubiłem jako artystów stracili wszystko w mych oczach i od obejrzenia tego wstrętnego paszkwilu są u mnie na cenzurowanym.
Widze ze mam do czynienia z dzieckiem tvnu i wyborczej, tylko po co obrazasz ludzi ktorzy do tego narodu naleza. Ty rozumiem nalezysz do jakiegos innego, "lepszego" moze nawet "wybranego"
tak tak caly swiat jedyne na co czeka to zeby dosrac poteznej Polsce. Niektorzy to maja taki syndrom oblezonej twierdzy, ze to nadaje sie to do psychiatryka.
napisałeś te opinię 6 lat temu, dziś ja na nią trafiłem przed seansem filmu "Obywatel" i popatrz po tych sześciu latach gdzie jest Polska i jakich obywateli ma ten kraj. Naród głupków, który sprzedał się za 500zł i wraca w podskokach z głupawym uśmiechem na twarzy do komuny i zamordyzmu. Ten film jest dokładnie o nas jako narodzie przegrywów.
A kto by to miał oglądać za granicą i po co? To jest film o Polakach i dla Polaków, nikt inny pewnie nie zrozumie.