Jaki jest tytuł książki? Z góry dziękuję :-)

"Tylko razem z córką" Betty Mahmoody. Pozdrawiam :)

Zgadzam sie. Ksiazka na 10, film na 2. Ogladajac ten film mialam wrazenie jakbym ogladala teatrzyk dla dzieci, wszystko strasznie sztuczne, niedopracowane, bardzo malo rzeczywiste, kompletnie nie przekazujace emocji, ktore tej kobiecie towarzyszyly, okropnego strachu. Rozumiem ze nie wszystkie sceny musialyby byc identyczne ale jak dla mnie scena ucieczki w lecie to groteska :) Betty przeciez uciekala zima, w sniegu po kolana, noca, tak, ze nie widziala ludzi przed soba... Jestem za tym, zeby zrobili jakis dobry remake bo historia jest bardzo ciekawa i warta tego, zeby cos dobrego na jej podstawie nakrecic.

W swojej drugiej książce "Z miłości do dziecka" Betty wyjaśnia dlaczego w filmie pominięto pewne wydarzenia: Ona oraz twórcy nie chcieli żeby negatywne zachowanie Mudiego miało wpływy na negatywne myślenie całego świata o muzułmanach- obwiali się, że jeśli przedstawią wszystkie wydarzenia dokładnie tak okrutne jakimi były, to źle się odbije na poglądzie ludzi (będą wrogo nastawienie do Islamskiego świata a przecież nie każdy z nich jest tak złym człowiekiem). Co do filmowej ucieczki latem z nie zimą to autorzy filmu nie mieli wyjścia- zmusiły ich do tego warunki pogodowe, film kręcili latem i niestety nie mogli czekać aż spadnie śnieg, nie byli z tego powodu zadowoleni ale musieli zmienić opis ucieczki Betty i jej córki.
Polecam przeczytać drugą część książki- wiele wyjaśnia i ukazuje dalsze losy bohaterek.

Zgadzam się w 100%. Film nie wywołał u mnie takich emocji, jak przy książce. A ot tak jest sobie kobieta, która chce uciec z kraju... Ten film raczej szybko zapomnę, a książkę jeszcze długo będę pamiętała ze względu na opis tych wszystkich emocji i zwyczajów. Ogólnie film jak dla mnie nie ma nic w sobie specjalnego, a szkoda bo książka jest naprawdę godna polecania.

Kurczę, dziewczyny, zaintrygowałyście mnie, bo film oglądałam, jak jeszcze byłam dzieckiem i mało pamiętam z jego walorów kinematograficznych.
Teraz jestem w trakcie znakomitej lektury książki, i kusi mnie, żeby odświeżyć sobie film i porównać. Ciekawe, czy się wtedy z Wami zgodzę.;)

nie zawsze książka oddaje w 100% film ale jednym słowem chore że kobiety w Iranie godzą się traktować gorzej jak przedmiot i przechodzić piekło na ziemi niby w imię czego?Chorej miłości do męża który może robić z nią co chcę i mieć 4 żony?