bo nic z jego CV nie wskazuje na to aby się jakoś szczególnie nadawał do tej roboty, BTW strasznie mi to przypomina sytuację z serią "The Amazing Spider-Man" gdzie reżyser mający na koncie tylko jeden udany film dostaje fuchę tylko po to aby prawda do ekranizacji komiksu zostały w studiu filmowym, żałosne!
Czyli właściwie to samo, co próbował zrobić z "Fantastyczną czwórką", ale producenci chcieli trochę superbohaterstwa i odsunęli go od projektu.