Wielki aktor, wielka, barwna osobowość. Nie wiedziałam, że był też pisarzem uhonorowanym Nagrodą Pulitzera. Ważne, że żył pełnią życia.
Wielki plus za tę rolę! Zagrał niesamowicie. Ta "obojętność" w jego oczach i niewzruszenie, ciągle zachowana zimna krew - idealnie :)
Grał generała w Black Hawk'u i chyba się najbardziej z nich wszystkich spocił a siedział tylko przy ekranie i wydawał rozkazy. :) ale jest i dobra strona tego... przynajmniej przeżył.
Uwielbiam tego aktora! Jest niezwykle przystojny nawet teraz, a w "Homo Faber" był po prostu rewelacyjny. W "Steel Magnolias" kasował wszystkie te wypacykowane babki! A "The Pelikan Brief" Julia Roberts przy nim wysiadła. Dziwne, że nikt niczego jeszcze tu nie napisał, bo ten człowiek to autentyczny talenciarz!