Nie spodziewałam się czegoś TAKIEGO! Na początku, jak zobaczyłam Britt Robertson, która nigdy moją faworytką nie była, nie miałam ochoty oglądać tego serialu. Jednak okładka jakoś do mnie przemawiała, opis zresztą też, więc postanowiłam obejrzeć tą nowość. No i można by powiedzieć "spadłam z fotela". Główna bohaterka jest świetna i tu Britt naprawdę mnie zaskoczyła. Zagrała to zachwycająco. Inne postacie też bardzo fajnie zagrane i ciekawie rozwinięte. Fabuła (która jest oparta na prawdziwych zdarzeniach!) sama w sobie się broni. Oprócz tego cudowna muzyka i stroje, a także piękne miasto, w którym wszystko się odbywa. Zdecydowanie polecam!
Cudowny serial, dla mnie fenomen na miarę Master of None. I również obejrzany przypadkiem. :)